Nie ma się co oszukiwać, jeszcze nie przywykłam do amerykańskich śniadań. W domu zazwyczaj jem owsiankę albo jajka na różne sposoby. Amerykanie mają w tym temacie dużo więcej fantazji niż ja.
Tag:
śniadanie
Nie ma to jak usiąść z kubkiem gorącej zaparzonej kawy i świeżym sernikiem, ewentualnie pączkiem. Relax 100 %. Tak, ale na pewno nie dla Amerykanów. Kawa to musi być na wynos, w kubku XXL, wypita w drodze do pracy.
Właśnie wykładowca pochwalił mi się co jadł na kolację.
– Wiesz, moja żona zrobiła wczoraj pierogi.
– O wow. Super. Wiedziała jak?
– No tak, to przecież nic trudnego. Zagotowała wodę, otworzyła paczkę i wsypała pierogi. Pycha!