Pierogi ulepione? Okna umyte? Jarzynowa nakrojona? Ciast nie za mało? Myślisz, że wszystko gotowe na Święta? Zapewniam Cię, że nie jesteś gotowa. Na pewno o TYM zapomniałaś.
Pamiętaj o sobie
Tyle już zrobiłaś. Sprzątanie, gotowanie, prezenty. Ale zapomniałaś o jednym. O sobie. Jak było w zeszłym roku? W Boże Narodzenie padałaś z nóg? Nie pozwól, żeby tak było w tym roku. Zadbaj o siebie. Podziel się pracą. Nie próbuj być perfekcyjną panią domu. Wyśpij się dzień przed Wigilią. Zrób paznokcie. Bądź wypoczęta i ciesz cię Świętami. Zamiast obsługiwać gości, spędzaj czas razem z rodziną. Układaj puzzle, graj, rozmawiaj. Bo już nigdy nie będzie tak samo jak teraz.
Nic dwa razy się nie zdarza i nie zdarzy
Masz dzieci? Ile mają lat 2,3,5? Pewnie pomieszkają z Tobą jeszcze 16-18 lat. Myślisz, że to masa czasu? To 16 razy ubrać i rozebrać choinkę. Dużo? I co będą pamiętać? Zmęczoną, mamę, która pada na twarz na fotelu? Czy Twoje dzieci, jako nastolatki będą chętnie zgadzać się na wspólną zabawę w święta? Nie sądzę. Przypomnij sobie siebie w tym wieku.
Ile lat mają twoi rodzice? 55? To ile jeszcze choinek przed nimi? 20? 30? Czy za 10 lat Twoi rodzice będą w takiej formie jak dzisiaj?
Popatrz na siostrę, brata. Czy będą tu za 5 lat? Pewnie założą własne rodziny, wyjadą albo wyprowadzą się na drugi koniec kraju.
A może to Twój mąż dostanie pracę za oceanem i w przeciągu miesiąca znajdziesz się na innym kontynencie, jak to było u mnie.
Spędzaj czas wspólnie z bliskimi, a nie obok siebie. I bądź wypoczęta, by cieszyć się tym czasem. To nie jedzenie i porządki są najważniejsze. Zamiast mieszać kolejną sałatkę możesz z mamą pooglądać stare zdjęcia. Z siostrą wypić grzańca. Z bratem wybrać choinkę.
Nigdy nie wiesz, gdzie będziesz za rok
Przez najbliższy rok wiele się może zdarzyć. Ja ostatnią Wigilię spędziłam w domu w 2014 roku. I nie miałam wówczas pojęcia, że przez najbliższych kilka lat nie będzie mnie na Święta w domu. Nie planowałam wyprowadzki za ocean, miałam mieć ślub i wziąć kredyt na mieszkanie 60 km od rodzinnego domu. Ale w życiu jest pełno niespodzianek.
Tradycja tak, ale podziel pracę
Co się stanie jak wcześniej ugotujesz pierogi i zamrozisz? To samo z uszkami. Musisz mieć aż 3 rodzaje przekładanego ciasta? Spodziewasz się gości w Święta? Powiedz szwagierce, żeby przyniosła ze sobą kawałek sernika i sałatkę. Ty swoją podzielisz się z kuzynką. Żadna z Was nie musi robić wszystkiego u siebie. Porządki. To mąż nie może odkurzyć? Korona mu z głowy spadnie? Okna musza być umyte? Będzie jakaś kontrola? Nie, to posprzątaj jak zawsze.
Jeszcze się taki nie urodził, który wszystkim dogodził
Nie chce się wymądrzać, bo sama też za bardzo skupiałam się na głupotach. Teraz, w Święta będąc daleko widzę, że nie warto przejmować się szczegółami. Martwisz się, że cię obgadają, że kiepska z ciebie gospodyni, skoro nawet miodownika nie upiekłaś? Ale makijaż miałaś czas zrobić. Trudno. Nie musisz być idealna, są lepsze kucharki od ciebie. Swoją drogą, jeśli jakaś ciotka przeżywa brzydki obrus na stole, to tylko jej współczuć. Musi mieć strasznie nieciekawe życie. Ktoś będzie w Święta zaglądał czy nie ma kurzu na lampie? Jeśli tak, to już jego problem. Jeśli zamiast cieszyć się Twoim towarzystwem woli szukać dziury w całym, to chyba coś ma nie po kolei w głowie. I jest ostatnią osobą, którą należy się przejmować.
Takie Święta będą tylko raz
Nie musisz robić wszystkiego sama, podziel się pracą. Spraw, by Święta były też dla Ciebie. Odpuść to co niepotrzebne, by wypoczetą obudzić się w Wigilię. Ciesz się głównie towarzystwem, a nie jedzeniem. Znajdź czas, żeby sobie w spokoju posiedzieć z bliskimi, a nie tylko biegać z talerzami. Zaproś tych, z którymi naprawdę chcesz spędzić ten czas. 12 miesięcy to długo. Za rok możesz już być zupełnie gdzie indziej z zupełnie innymi ludźmi. I też będzie super. Tylko już inaczej. To już nigdy nie będa takie same Święta jak te.
1 Komentarz
Racja, ja w tym roku już zapowiedziałam, że dzielimy się gotowaniem, ja pierogi, siostra gołąbki. NIe będziemy robić tego samego a potem jeść 3 dni. 😀